Dzisiejsza przesyłka ucieszyła mnie jakby conajmniej była to niespodzianka od Mikołaja :P
Dotarły potrzebne dokumenty i pakiet z agencji amerykańskiej dla au pair.
Dużo cennych informacji można zanaleźć w tych materiałach.
Ale dokładnie przeczytam je innym razem, na spokojnie, jak będę mieć więcej czasu.
Jutro wybieram się do fotografa zrobić zdjęcie do wizy (trzeba mieć na płycie tylko) i wtedy będę mogła uzupełnić wniosek i umówić się na tzw. herbatkę z konsulem :P
Wiem też, że w InterExchange nie ma Predeparture Project!
Mam sporo rzeczy do zrobienia/załatwienia ale to jest namacalny dowód, że to się dzieje na prawdę!
P.S. Czy u Was równie zimowo jak u mnie?
Pozdrawiam,
Sylwia
Też bym się cieszyła z takiej przesyłki :) W Gdańsku zimno, ale nie zimowo. Ale ja chcę śnieg od 12 grudnia do 1 stycznia, przed i po może go nie być :P
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie ja Ty, w grudniu toleruję śnieg, a nawet musi on być. A zniknąć powinien już po 1 stycznia :D
Usuńzostałaś nagrodzona przeze mnie :) http://www.angelamichalik.blogspot.ie/2012/12/o-mnie-czyli-tag-jo-d.html
OdpowiedzUsuńja śnieg toleruję jedynie 20-31.12/01.01, śnieg w Warszawie to istny koszmar...
OdpowiedzUsuńjaju to naprawdę się dzieję!
OdpowiedzUsuńWszystko po angielsku trzeba przewertować rozumiem ;x
a we Wrocławiu teraz się zrobiło zimoo, ślnicznie śnieżek prószy - mnie się podoba!:)
Tak po angielsku, eh ;)
UsuńAle super!! Pamiętam jak by to było wczoraj jak ja z niedowierzaniem wertowałam materiały o au pair przed wyjazdem, załatwiałam zdjęcia, wizę itp. Ale to szybko zleciało... :P
OdpowiedzUsuń