W końcu kwiecień, pogoda się poprawia, wiosna niesmiało nadchodzi i od razu lepiej. Jakoś pomimo to ostatnio nie miałam za bardzo czasu aby ogarnąć zdjęcia i wstawić tutaj, ale już się poprawiam. W tym tygodniu nadrobie zaległości. Jak ostatnio pisałam poprzedni weekend był imprezowy. Dzisiaj krótka relacja z piątkowego pożegnania. Impreza odbyła się w klubie Perle w New Brunswick, NJ.
A to Doma, której pożegnanie było. Teraz mieszka w Chicago.
Moja K. znalazła jeszcze fotki z Flash Mob'a i muszę je tutaj dodać bo są mega!
Szczególnie to grupowe! Zrobione z zaskoczenia, mega naturanle pokazujące nas razem :)
Piękne wspomnienia!
Pozdrawiam,Szczególnie to grupowe! Zrobione z zaskoczenia, mega naturanle pokazujące nas razem :)
Piękne wspomnienia!
Sylvia
Widze, ze tam to byla jeszcze zima w pelni. Tzn. wnioskuje po szaliku i czapce :P. Tyle dobrze, ze bez sniegu.
OdpowiedzUsuńTe ostatnie dwa zdjecia są z 1 marca, kiedy było mega zimno, na szczęście to już tylko wspomnienie ;)
Usuń