I niestety za bardzo chyba się ucieszyłam.
Już myślałam, że znalazłam rodzinkę, ale i nie tym razem.
Chodzi mi o tą z Weston, Massachusetts.
Jak już wspomniałam we wtorek pojawili się na moim profilu, wieczorem hostka zadzwoniła. Rozmawiało nam się na prawdę super. Później w mailu napisała, że wg niej jestem ciepłą i opiekuńczą osobą z poczuciem humoru. Wysłała mi zdjęcia, gdyż na profilu ich nie mieli.
I wydawało mi się, że..
Sama już nie wiem co mi się wydawało..
Dzisiaj mi napisała, że jednak wybrali kogoś innego mimo, iż jestem świetną osobą. Jednakże ponoć tamta au pair pasuje do ich potrzeb nieco bardziej.
Po raz kolejny marzenie trzeba odłożyć, znów się otrząsnąć bo z każdym kolejnym razem, z każdą kolejną daną i odebraną nadzieją jest coraz trudniej iść dalej.
S.
Nie przejmuj się, raz Au Pairki odrzucają rodziny, mimo że są miłe, a raz rodzinki odrzucają Au Pairki. Po prostu trzeba się dobrać. Na pewno znajdziesz tą właściwą :)
OdpowiedzUsuńWiem co przechodzisz, ostatnio rodzinka siedziała mi 2 tygodnie na profilu i nagle zniknęła. A była właśnie fajna.
OdpowiedzUsuńCzemu na Twoim profili nie ma video?
OdpowiedzUsuńByło, ale wgrałam poprawioną wersję i od tygodnia czekam na jego akceptację :/
Usuń