W piątek masa śniegu o poranku nas przywitała, w weekend było pięknie, słonecznie, cieplutko. Już w sobotę nie było ani śladu po śniegu. Wczoraj było bezsłonecznie i wietrznie, a dzisiaj? Mega deszczowo.. eh..
Weekend spędzony na leniuchowaniu w towarzystwie au pair'ek z okolicy. Tym razem w domu S. w Branchburg'u. Miałyśmy sobotnią noc i całą niedzielę filmowo-piżamową ;)
Czasami tak trzeba. Ale już w ten weekend jest parada w NYC i oczywiście jadę. Będzie relacja.
A dzisiaj kolejne zdjęcia z NYC po zmroku :)
Oczywiście Empire State Building
Intrygujące kominy.
Trump Tower
Raz jeszcze Trump Tower, ale inne ujęcie.
St. Patric's Cathedral
Wszechobecne flagi.
Rockefeller Center
Magiczne miasto, które już uwielbiam ♥
Pozdrawiam,
Sylvia
:)
zadrość, zazdrość, zazdrość. Juz nie moge sie doczekac!
OdpowiedzUsuńO czyli będziesz w NY?
UsuńProsze Cię weź mnnie do siebie!!!!!!!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńCudownie, Sylwia - czekamy na więcej zdjęć i opisów! :D
OdpowiedzUsuńBędą, będą ;)
UsuńGdyby nie ta pogoda....
OdpowiedzUsuńAle już wiosna idzie ;)
Usuńtez chce juz uwielbiac NY <3
OdpowiedzUsuńNim sie obejrzysz będziemy spacerować po ulicach NYC :D
Usuńahh mój kochany NY:) musimy sie kiedyś spotkać i razem pocykać fotki na blogi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!! :)
UsuńDziękuję za obszerną odpowiedź na maila ;) A co sobie myślałaś, gdy szłaś pierwszy raz na spacer po swoim wielkim mieście? ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za co.
UsuńCo myślałam? Sama nie wiem, milion rzeczy, ale dominowała jedna rzecz: ja na prawdę tu jestem?? to nie sen??
;)
zazdroszczęęęęę !!!!! nawet nie wiesz jak barddzo
OdpowiedzUsuń!
Wiem :P
Usuńnie ogarniam tych kominów :D
OdpowiedzUsuńjeju cudowne zdjęcia <3
ja na razie miałam 4 match i 3 z nich są z okolic NYC, także może też tam wyląduję :)
Mi tam się podobają te kominy :P
UsuńNio jakbyś trafiła na okolice NY byłoby super!