Odkąd tutaj jestem to słowo nie istnieje dla mnie i oby tak pozostało.
Dzisiaj mija 9-ty miesiąc tutaj. Brzmi przerażająco, bo ciągle zadaje sobie pytanie- kiedy to minęło? Ale, że już? Masakra.. Coraz bardziej to do mnie dociera.
Czas wrócić do relacji, tak więc weekend 9-10 listopada spędziłam w Bostonie! To była część mojego kursu. Tym sposobem mam całe 7,7 kredytu ;)
Wycieczka się udała, choć w sobotę było pioruńsko zimno. Boston - urocze miasto, aczkolwiek wiele osób mi mówiło jakie to piękne miejsce, historyczne, cudne i miałam wielkie oczekiwania, więc niestety nie było WOW. Nie zachwyciłam się. Ale miasto ciekawe, warte odwiedzenia.
Ok, dosyć gadania, czas na zdjęcia! Uwaga będzie tego trochę, nie chce mi się dzielić na dwa wpisy więc będzie hurtowo :P
NYC, sobota wcześnie rano, zaspane, zimno jak.. ale uśmiechy są!
Harvard University
WUT?
Czy kojarzy ktoś ten budynek poniżej? (cd. Harvard University)
Po zobaczeniu części kampusu uniwersytetu wyruszyliśmy na spacer uliczkami miasta.
:O
Kótka podróż autobusem aby zobaczyć miasto
Kolejny spacer
Old North Church
Niestety szybko robi się już ciemno.. ale co tam, my dalej zwiedzaliśmy ;)
Miasto nocą
Acorn Street
Public Garden
Prudential Center
Wieczorne wyjście ;)
Dzień kolejny, niedziela
Te zawieszone pojemniki (przeznaczone na zbieranie cukierków) na słupach/lampach totalnie mnie rozwaliły, no kto to wymyślił?
Okolice Quincy Market
A to już wspomniany market ;)
Wnętrze
Przygotowania do świąt ruszają pełną parą!
Miałyśmy okazję zobaczyć choinkę, co prawda jeszcze nie ubraną, ale jest :P
Natknęłyśmy się na przezabawny występ!
Polecam obejrzenie filmików
Dalsze poznawanie Quincy Market :P
Yummi!
Potem jeszcze wycieczka metrem (bardzo dziwnie to wygląda, trzeba po schodkach wchodzić haha)
A naszym celem był Fenway Park
"Studentki" Harvardu
:D
I na koniec najcudowniejsze zdjęcie jaki mi się udało zrobić w Bostonie! <3
____________________________________________________
Tak w ogóle to u nas święta na całego!
W radiu leci "Let it snow"
W sklepach puszczają "Jingle Bells"
A w Mall'u choinka stoi już od zeszłego tygodnia!
Ale co jest najśmieszniejsze- totalnie mi to nie przeszkadza, a wręcz uwielbiam! <3
Pozdrawiam,
Sylvia
Super zdjęcia :) Planujesz przedłużyć program?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na to pytanie odpowiem w niedługim czasie.
UsuńŚwietne fotki jak zawsze. Przedłużasz pobyt? :)
OdpowiedzUsuńHej! Cieszę się, że komuś się zachciało odwiedzić Boston! Jestem tu au pair od prawie 3 miesięcy i jestem zakochana w tym mieście, na pewno warte zobaczenia! :)
OdpowiedzUsuńAle duzo zdjec! To lubie :D.
OdpowiedzUsuńmam podobne odczucia jesli chodzi o Boston! jestem ciekawa relacji :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńte jabłka w polewie są straszne. Twarde i nie smakują tak jak sobie to wyobrażałam. Wiem, nie na temat ale niech każdy się przed nimi chroni ;D
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, bo kusiły oj kusiły ;)
Usuń