Moje znajome świętowały swój półroczny pobyt tutaj, więc udałyśmy się do ciekawej restauracji Ellen's Stardust Diner, gdzie kelnerzy śpiewają piosenki z musicali. Trzeba przyznać, że wszyscy mieli talent! Wychodziło im to super, a dla potwierdzenia filmik jednego z występów :)
http://www.youtube.com/watch?v=IiFYF0oWx7k&feature=youtu.be
A to już toaleta we wspomnianej restauracji ;)
Styczniowy cluster meeting odbył się na kręgielni. Mogłam pierwszy raz w życiu zagrać i jak się moja znajoma dowiedziała o tym to dostała ataku śmiechu i niedowierzania, ale sprawiedliwości stało się za dość bo ją ograłam :D
Również w styczniu odbył się zimowy festiwal, główną atrakcją było ogromne ognicho w krórym palono drzewka świąteczne.
Było mega zmino, z resztą widać po nas :P
Na koniec fajerwerki!
Moi hości zakupili sprzęt do ćwiczeń, oj nie ma teraz wymówek tym bardziej, że stoi za ścianą mojego pokoju ;)
Jako, że zima sroga, śnieg padał to dzieciaki często w domu siedziały, a jak już nie było co z nimi robić piekliśmy cupcakes.
Projektowałymy sukienki, ta z lewej na walentynki, a druga zimowa (moje dzieła)
Party z sąsiadami..
Ćwiczenia wieczorami
Brrr śnieg.. patrzeć już nie mogę!
I na koniec najważniejsze, czyli znów kupiłam bilety na koncert Bruna!
Czyli po raz drugi spełnia to samo marzenie ;)
Czyli po raz drugi spełnia to samo marzenie ;)
Już nie mogę się doczekać lipca!
Pozdrawiam,Sylvia
No to zycze milego pobytu tam, gdzie jedziesz ;).
OdpowiedzUsuńFajnie z tym koncertem Bruna! Ja tez lece :). Bylam na jednym w Europie i to bylo cos niesamowitego! Bedziemy mogly wymienic sie wrazeniami z tej trasy :D.