W oczekiwaniu na samolot :)
Mała kolejka na lotnisku
Bye New York!
And hello Chicago!
Nocleg zapewniła nam Gosia, która mieszka w Wilmette
W niedzielę rozpoczełyśmy od wybrania się do Willis Tower
Gdzie znajduje się słynny Skydeck!
Mega przeżycie! Tym bardziej jak 2 tygodnie wcześniej był incydent, że szkło zaczło pękać jak ludzie tam siedzieli, oj działa na wyobraźnię :P
Odnalezienie początku słynnej Route 66!
I słynna fasolka!
Jak widzicie troszkę tam spędziłymy czasu na cykaniu fotek ;)
Spacery po mieście
Water taxi!
:D
Navy Pier i dziabelski młyn
Oczywiście nie mogłyśmy przepuścić takiej okazji, a co!
Jak widzicie towarzyszyła nam jeszcze Doma, która idealnie spisała się w roli przewodnika! :)
Raz jeszcze 'Cloud Gate'
Go USA!
cdn.Pozdrawiam,
Sylvia
Bardzo dobra fotorelacja i ah piekny tydzien wakacji, na pewno pozwiedzalyscie duzo. Pozdraiwam! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze max! Zdjęć, przeżyć i w ogóle wszystkiego! Mam nadzieję że mi też się spełni choć część moich planów.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudowne zdj :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy mój trip :D Nawet z Tobą dało się wytrzymać :*
OdpowiedzUsuńZ Tobą też jakoś się dało wytrzymać :P
Usuń