Najczęściej to spędzałyśmy czas w basenie. Grałyśmy też w tenisa. Ale jednak podczas upałów miło było po prostu popływać.
W budynku przy basenie było wszystko co potrzeba, łącznie z małym aneksem kuchennym, leżakami, telewizorem, łazienką i pralnią :D
Szaleństwa wodne
Skoki
Parę razy udało nam się też popływać w nocy (basen był podświetlany i podgrzewany, więc nie raz siedziałyśmy w wodzie do 1-2 w nocy)
Jeszcze kilka zdjęć z wyprawy na Governors Island aby obejrzeć mecz finaływy Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Ja kibicowałam Argentynie :/
Ekipa
Widoczek z wyspy na Manhattan
Pozdrawiam,Sylvia
co za dom!! no mega.
OdpowiedzUsuńładnie tam leniuchowałyście. Ale co Au pair'ką wolno :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!