Tak więc wzięła mnie za sobą i było cudownie! Koncert odbył się w niewielkiej sali, raczej troszkę "kameralnie", ale warto było! Godzina dobrej muzyki i wpatrywania się w Adama :D
Na początku grzecznie siedziałyśmy (tzn. tańczyłyśmy :P ) na swoich miejscach, ale pod koniec udało nam się podejść pod samą scenę! Cudowne przeżycie. I Levine na wyciągnięcie ręki.. ;)
Z resztą zobaczcie sami!
Widok na scene i K.
Najpierw było tak..
i tak
..ale pod samą sceną o niebo lepiej!
(zdjęcia bez zoom'a!)
I filmik, warto zobaczyć (choć kiepska jakość dżwięku, ale widać jak blisko udało nam sie podejść)
Pozdrawiam,
Sylvia
:)
Wow!!! Superrr! Zazdro na maksaa! :)))
OdpowiedzUsuńooooo jezu, ale fantastycznie!!! Szczesciary :)!
OdpowiedzUsuńAaaaaa uwielbiam Maroon 5!!!!
OdpowiedzUsuńlol zazdro MAroon 5 <3
OdpowiedzUsuń