Ale nadal mam zimy dość, tym bardziej po dzisiejszej panice z powodu opadów śniegu. Na początku było to śmieszne, ale już nie jest.
W poprzedni weekend wybrałyśmy się z dziewczynami do Atlantic City. Powiecie, że szaleństwo, w zimie, po raz drugi, po co. Ale hości znajomej zabukowali nam pokoje, abyśmy mogli świętować z Nicole jej urodziny. Tak więc pokój miałyśmy za darmo. Jeden z lepszych w mieście. Nowiutki, z cudownymi widokami. I w ogóle wypasiony :P Wszystko na miejscu, więc nie wychylałyśmy z niego nosa (jedynie zawiedzione byłśmy, że basen zamknięty, wzięłyśmy stroje z zamiarem szaleństw wodnych, a tu niestety nie było opcji..). Wieczór spędziłyśmy w kasynie, ja przegrałam niestety (tylko 10$), ale jedna osoba z naszej grupy wygrała i to dość fajną sumkę.
Ale po kolei: w trasie
Mega szybki spacer (-10 stopni + mega wiatr = pizga złem)
Nasz pokój :D
Reakcja dziewczyn na widok
Próba łóżka..
..i nie tylko :D
Z oceanem w tle (troszkę było pochmurno w dzień pierwszy)
Ok, czas na szaleństwo
Rzut okiem na widok z łóżka
Ykhm, takie tam
Bar otwarto!
Nauka gry w karty, gdyż wybierałyśmy się do kasyna
I takie cuś nam wyszło.. hmm to iść czy nie iść?
:D
Po przegranej w kasynie siły opadły, czas na drzemkę :P
Dzień drugi i cudny, słoneczny poranek <3
Codziennie się tak budzić.. ah..
Hotel z zewnątrz
Okolice hotelu
No i czas wracać.. hahaha nie obyło się bez przygód, jedna dobra duszyczka chciała umyć szybę przed wyjazdem ale w momencie wszystko zamarzło :P
Powroty zawsze są ciężkie :P
Pozdrawiam,Sylvia
:)
Piekne widoki z hotelu :)
OdpowiedzUsuńwidoczki nieziemskie ;) mozna sie rozmarzyc w takim hotelu ;)
OdpowiedzUsuńale wypasiony hotel i te widoki <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty "wycieczkowe" :D
OdpowiedzUsuńWidok z okna... <3