Dzień rozpoczęłyśmy od wyczekiwania na otwarcie Liquor Store :P
/tak wiem to takie typowo "nasze" hahaha/
Potem spacer w kierunku Central Parku
No to płyniemy!
Z Kate
I nasz prowiant
/teoretycznie na łodziach nie wolno jeść ani pić, ale co tam, zaryzykowałyśmy/
Z Moni
Cheers!
:)
Pogoda dopisała, winko dobre to i dzień udany :)
Bez przygód się nie obyło, zgubiłyśy wiosło, wpadłyśmy w tak histeryczny śmiech, że masakra. Na szczęście ktoś z innej łodzi nam pomógł i go wyłowił :D Innaczej byłybyśmy zgubione ;)
Potem udałyśmy się do MET Museum, aby pójść na rooftop który jak się okazało był zamknięty..
Więc jak szybko weszłyśmy tak szybko wyszłyśmy, niestety nie jestem entuzjastką tego typu miejsc :P
Więc jak szybko weszłyśmy tak szybko wyszłyśmy, niestety nie jestem entuzjastką tego typu miejsc :P
/selfie w windzie, w lustrze na suficie/
:O
Ale fotka na słynnych schodach jest! ;)
Kolejny punkt to boska cukiernia!
Mają nieziemskie ciastka!
Taaaaaaaaka była kolejka.. ale warto było!
:)
Telefon już padał, więc przerwa w Starbucks'ie, a że wszystkie gniazdka zajęte zostało tylko to w toalecie :P
No nudziłyśmy się czekając ;)
Ostatni stop na Times Square Visitor Center
Oj fajno było, mega dzień :)Pozdrawiam,
Sylvia
:)
Super! Spontany najlepsze! Jeśli można zapytać, ile kosztuje wynajęcie takiej łódki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jedyne 15$/godzinę za łodkę, a miesci ona max 4 osoby :)
UsuńWidoki z łódki nieziemskie...:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Aż zapragnęłam zobaczyć Nowy Jork w innej odsłonie niż zimowa (mój tydzień w Training School miałam w lutym). Pozdrawiam au-pairsko z Atlanty! :)
OdpowiedzUsuńwww.odkrywajacameryke.pl
O ja tez przyleciałam w lutym, ale pozostałam już w okolicy NYC ;)
UsuńJa tam mysle, ze spontanicznosc prawie zawsze jest najlepsza opcja. Jak widac na powyzszych zdjeciach - sprawdza sie :D.
OdpowiedzUsuńHey! Śledzę Twojego bloga już od jakiegoś czasu..
OdpowiedzUsuńMiło czytać tak pozytywne relacje.. które tylko utwierdzają mnie w mojej decyzji!
Mam nadzieję, że mi się uda też trafić na jakąś fajną rodzinkę..
Pozdrawiam i zapraszam do siebie (dopiero początek, ale będzie się działo)
:)))
http://brandnewstart-dzakonda.blogspot.com/
No u nas w Retiro tez nie mozna jesc ani pic,ale zawsze sie ktos znajdzie :D
OdpowiedzUsuńPs. takie spontaniczne weekendy najlepsze :)