Nam się trafił piękny i słoneczny weekend :)
Zaczęliśmy od strony US. Przyjechaliśmy na miejsce późnym popołudniem.
I szybko zrobiło się ciemno, gdyż długo czekaliśmy w długiej kolejce..
(widok na stronę Kanadyjską i Skylon Tower)
Dostaliśmy takie fancy butki :D
I żółte pelerynki
Aby móc iść na Cave of the Winds!
Czyli takie schody położone bardzo blisko wodospadu! Było mega mokro ;)
Można było się poczuć jak pod prysznicem
Wodospad mienił sie różnymi kolorami
Po męczącym dniu marzyłam tylko o jednym!
O łóżku! Nasz pokój wyglądał tak
Rano niestety pobudka bardzo wcześnie, gdyż czekało nas przekroczenie granicy.
Poszło bardzo sprawnie choć przewodnik mega straszył :D
Poranny widok na Kanadyjską część wodospadu widzianego z góry
Jeszcze nie było słonecznie, ale potem się to zmieniło
Z najlepszym kompanem ever! <3
Kolejna atrakcja to Maid of the Mist, czyli rejs takim stateczkiem
I znów wyposażono nas w pelerynki, tym razem niebieskie
No to płyniemy!
Po lewej część US, a po prawej w tle Kanadyjska
Skylon Tower i tęcza :D
Krasnoludki
O tak wpływa się w taką chmurę wodną, jak w środek mega ulewy
Z widokiem na obie części :)
Kanada (widok ze Skylon Tower)
US vs. Kanada
Rainbow Bridge i część US po raz kolejny
Dobry dziubek nie jest zły :P
Taa słit focie w oknie Skylon Tower
Na szczeście wpuszczono nas z powrotem do US, ale nie powiem, delikatnie się denerwowałam, jednak zupełnie niepotrzenie.To by było na tyle jeśli chodzi o ostatnią sobotę sierpnia a piewszą niedzielę września. Do city wróciliśmy bardzo późno, ale na szczęście był długi weekend i poniedziałek miałam wolny. I mogłam odpocząć ;)
Tak, wycieczki sa super, ale jazda strasznie się dłużyła i mieliśmy narwanego kierowcę. Spać się nie dało bo albo gwałtownie hamował, albo trąbił :D Masakra jednym słowem :P
Pozdrawiam,
Sylvia
Pięknie, też chcę to zobaczyć na żywo :)
OdpowiedzUsuńśliczny widok!
OdpowiedzUsuńoooch co za fotki!
OdpowiedzUsuńNieziemsko!