Zaczęłyśmy od WTC Memorial
Ja już byłam raz, ale tym razem wokół się zazieleniło i wyglądało to zupełnie innaczej.
Spacerek w kierunku Wall Street
I słynny byk widziany od tyłu :P
No i przód :D
Z downtown udałyśmy się na Brooklyn, aby przejść słynnym mostem.
Brooklyn Bridge
Manhattan Bridge i Empire State Building w tle
Widok na downtown.
Czatowałan na żółtą taksówkę i mi się udało ;)
Most jest w remoncie stąd te wszelakie nieciekawe elementy..
Kolejny kierunek to Chinatown i lunch na całe 5$
Po jedzonku pojechałyśmy na Times Square. Weszłyśmy do Disney Store.
Poczułam się jak dziecko, raj :D
Myszka Minnie jako Statua? Czemu nie!
Times Square
Poniższe zestawienie zdjęć jest dla mnie szczególne. Pierwsze zdjęcie to inspiracja znalezione już jakiś czas temu w internecie. Zapisałam to zdjęcie, ale tylko tak, aby mieć bo ładne, bo to nierealne.
Jeszcze na początku zeszłego roku nie sądziłam nawet w najśmielszych snach, że kiedykolwiek zobaczę Nowy York. To było marzenie z tych "pomarzyć można, ale nigdy się nie spełni".
Jednak teraz jak tutaj jestem wiem, że warto marzyć i walczyć o to co się chce.
Wiele da się osiągnąć, ale trzeba się postarać :)
Pod koniec dnia wybrałyśmy się do Central Parku, aby troszkę odsapnąć i posiedzieć.
Czas umilały nam słodkości z Cake Boss Cafe ;)
A wieczorem płynęłyśmy Ferry na Staten Island. Widoki NIEZIEMSKIE!
Cudownie było patrzeć na pięknie oświetlone downtown Manhattan'u <3
Ok, czas wracać, PATH którym jeżdżę ma przystanek obok Freedom Tower, która z bliska prezentuje się tak
I tak oprowadziłam Magdę po NYC. Było to 17 lipca, kiedy to moja siostra Magda miała urodziny. Eh.. szkoda, że to nie ona była ze mną w ten dzień w city. Ale wiesz co Młoda - marzenia się spełniają ;)
Pozdrawiam,
Sylvia
No to już miesiąc :) Bardzo dobrze wspominam pobyt u Ciebie i jeszcze raz dziękuję za gościnę :*
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMarzę żeby zobaczyć NYC... ale wierzę tak jak i Ty wierzyłaś i też tam będę:)
OdpowiedzUsuńA przejechałaś się żółtą taksówką?:D
No ba, jechałam żółtą taksówką - zaliczone :D
UsuńMasz rację, spełniają - zostały mi jeszcze 4 dni do tego raju i jak tak oglądam śliczne zdjęcia to te kilkadziesiąt godzin do odlotu wydają się wiecznością :))
OdpowiedzUsuńJuż tuż tuż :)
UsuńZobaczysz jak tutaj czas zapitala :P