wtorek, 13 sierpnia 2013

Park x5

W lipcu miałam masę wolnego. Prawie 3 tygodnie (bez jednego dnia) totalnej laby i prawie nic nie robienia. Tak jestem szczęściarą :) Dlatego też udało mi się wyskoczyć do city w ciągu tygodnia. Miałyśmy zatem więcej czasu na spacerowanie (w soboty miałam zajęcia do 1.30 więc zawsze to już połowa dnia uciekała).
K. dokładnie zaplanowała trasę. Po drodze zwiedziłyśmy kilka parków. Przeszłyśmy ładny kawałek miasta, bo od około 8th street do 59th street :D Totalne szaleństwo, długa trasa, mega upał. A było to 16 lipca. Jednak warto było!

Zanim jeszzce zaczęłyśmy natknęłyśmy się na słynną lodziarnię. I jak tu nie wejść? No jak?
 Big Gay Ice Cream
 Lody śmietankowe z solą, polane czekoladą- niebanalne połączenie!
Ciekawość zaspokojona to w drogę!
 No i mamy park numer 1 - Washington Square
 Park numer 2 - Union Square
 Po drodze chwilka przy Flatiron Building
 Park numer 3 - Madison Square
 Troszkę sztuki w parku
Empire State Building
 Trafiłyśmy na przejazd Mets'ów
Po takim dywanie jechali..
 Park numer 4 - Bryant
I dalej 'w górę'
 Słynny napis 'LOVE'
 Na koniec wylądowałam w Central Parku, miałam dużo czasu (czekałam na kogoś) więc posiedziałam tam trochę i spełniłam kolejną małą rzecz, a mianowicie czytałam książkę w CP :D
 Podsumowanie ;)

Pozdrawiam,
Sylvia

8 komentarzy:

  1. Mega, biore sie za aplikacje au pair i jade! :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jeszcze muszę trochę poczekać, ale też jadę:D super wycieczka, zazdroszczę:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne fotki, bardzo lubię Twojego bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widoczki super, zazdroszcze !! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie Ci się uklada w USA, a pamietam jak dopiero co się pakowałaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ja też to dobrze pamiętam, a jestem już tutaj prawie pół roku! :)

      Usuń
    2. To było pół roku temu ? ;o
      Jak ten czas leci :) planujesz zostać na 2 lata ?

      Usuń